Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Nienawiść jest dobra: gorąca, solidna, pewna. Nienawiść to nie to co miłość, nie można w nią wątpić. Nigdy. Nie znam nic pewniejszego niż nienawiść. To jedyne uczucie, na którym się człowiek nie zawiedzie.
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Salon/Sypialnia

Go down 
3 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 6:15 pm

Noc, za niedługo świt. Pokój służący za salon oraz sypialnię. Wszystko pokryte sporą  kołdrą kurzu, Sufit ozdobiony dużą ilością pajęczyn, w większości nie zamieszkanych przez żadnego pająka. Na wprost drzwi, 3 metry dalej znajdowało się łóżko.  Na lewo od łóżka stała szafa, a zaraz niej obok skrzynia. W kącie, na prawo od drzwi stał stary stół  wraz z dwoma krzesłami, natomiast na lewo znajdowały się kolejne drzwi. Jedyną rzeczą nie pokrytą kurzem była skrzynia, oraz droga do niej. Nad łóżkiem znajduje się okno.


Nitred wszedł do pomieszczenia wraz z anielicą na rękach.
- Jak miło... Wreszcie w "domu" - westchnął cicho. Szybko podszedł do łóżka i ułożył na nią Ealatię, po czym sam rozejrzał się dokładnie po pomieszczeniu.
- Na pewno jej nie spodoba się, że leży w takich warunkach... Nie moja wina, że nie mieszkam w pałacu... - Podszedł do szafy i wyciągnął z niej linę, po czym natychmiast związał ręce dziewczyny, które pozostawił na jej brzuchu. Następniie z sufitu zebrał większość pajęczyn, które zwinął w kulkę i rzucił do kąta. Górna część ubrania wylądowała na łóżku obok dziewczyny, a miecz schował do skrzyni. Zamknął również dom na zamek. Na końcu oczyścił jedno z krzeseł i ustawił je w kącie. Usiadł na nim i przechylając się do tyłu, oparł nogi na stole. Postanowił czekać, aż dziewczyna się nie przebudzi. A wtedy kto wie co będzie siędziało.
Powrót do góry Go down
Ealatie

Ealatie


Wiek : 57
Profesja : strażnik dusz
Pochodzenie : niebo
Moc : telekineza
Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 6:45 pm

Pierwszym, co poczuła Ealatie, był olbrzymi, pulsujący ból głowy. I może jeszcze... nosa? Chciała pomasować potylicę, ale zdała sobie sprawę z tego, że jej ręce były złączone i za cholerę nie chciały dać się rozdzielić. W ostateczności nie ruszyła ich nawet ze swojego brzucha. Następnie chciała poruszyć skrzydłami, ale i tego nie mogła zrobić - w końcu na nich leżała, na delikatnie rozchylonych, tak, że w rzeczywistości nie znajdowały się pod nią, a zostały ułożone wzdłuż jej ciała. W takiej pozycji pięknie prezentowały się pióra, choć pewnie jeszcze piękniej wyglądałyby skrzydła całkowicie rozłożone - każde z piórek było u dołu posrebrzane.
- Boli mnie głowa - wymruczała cicho i niezbyt wyraźnie, otwierając powoli oczy. I dopiero wtedy doznała olśnienia. Chciała poderwać się do siadu, ale ze związanymi rękami nie miała jak się oprzeć, więc opadła z powrotem na łóżko, posykując z bólu. Kiedy dowiedziała się już, że nie ma jak usiąść, rozejrzała się po pokoju z trudem obracając głowę. Mrużyła oczy, które nie przywykły jeszcze do jaśniejszej scenerii. Co prawda księżyc jeszcze nie zniknął z nieboskłonu, ale ustępował już powoli miejsca słońcu. Na dworze zaczynało się rozjaśniać, więc wpadające z zewnątrz światło w miarę oświetlało pokój. Jej wzrok padł w końcu na postać siedzącą w kącie. Nie widziała dokładnie, bo światło dnia jeszcze tam nie dotarło - rzucało jedynie blady snop na łóżko i drzwi znajdujące się naprzeciwko.
- Co się stało? - zapytała tylko, na razie chyba zbyt otumaniona, by mogła skojarzyć fakty. Kto wie ile czasu minie, nim w napadzie szału rzuci się na mężczyznę.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 6:53 pm

- Przyniosłem Cię tutaj, abyś nadal mogła oddychać. - odpowiedział, kołysząc się na krześle. - Strasznie kłopotliwa jesteś, zdajesz sobie z tego sprawę?.
Na razie nie miał zamiaru wstać z krzesła. Anioł w tym stanie najwyżej mógł sobie zrobić krzywdę, a nie mu.
Powrót do góry Go down
Ealatie

Ealatie


Wiek : 57
Profesja : strażnik dusz
Pochodzenie : niebo
Moc : telekineza
Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 7:15 pm

- Nie potrzebuję, by ktoś taki jak ty mnie ratował - wysyczała nim pomyślała co mówi, podejmując kolejną próbę podniesienia się do siadu. Prawdopodobnie po usłyszeniu jego głosu dostała pewnego rodzaju pałera. Spuściła powoli nogi na ziemię, na lewą stronę, nie dbając już o to, że władowuje tyłek na swoje skrzydła. Następnie położyła związane ręce na szafie, traktując ją jako podporę, dzięki której w końcu udało jej się wstać. Wciąż trzymając się owej szafy, stojąc pół tyłem, pół bokiem do Nitreda poruszała skrzydłami, oczywiście na tyle, na ile pozwoliły jej rozmiary pokoju. Nie były uszkodzone, więc złożyła je i odwróciła się do właściciela domu, nie puszczając mebla, jakby bez niego miała się przewrócić.
W pomieszczeniu stawało się coraz jaśniej, tak, że Ealatie mogła już dostrzec wyraźniej siedzącego w kącie mężczyznę. I momentalnie pożałowała, że mają dostateczną ilość światła. Natychmiast puściła szafę, jakby już wcale jej nie potrzebowała i dostrzegłszy na łóżku jakieś ubrania, chwyciła je na tyle, na ile pozwoliły jej związane kończyny. Ów ciuch zaraz też powędrował w stronę Nitreda, wyraźnie wspomagany zdolnością anielicy. I właściwie sporo ją to kosztowało, bo chwilę później poleciała na szafę, gdy zakręciło jej się w głowie. Chyba nie mogła używać jeszcze swojej mocy, było za wcześnie po przebudzeniu.
- Ubieraj się. - Chciała podnieść głos, ale niekoniecznie jej wyszło. - Ubieraj się, bo nie mam zamiaru walczyć z półnagim facetem.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 7:20 pm

Roześmiał się cicho, łapiąc ubranie. Natychmiast je jednak odłożył na stół.
- Jesteś naprawdę głupia. Od kiedy rzeź kobiety przez mężczyznę można nazwać walką? Wiesz co siędziało w lesie, myślisz że tutaj będzie inaczej?
Wstał i ruszył powoli w stronę kobiety, z rozbrajającym uśmiechem na ustach.
Powrót do góry Go down
Ealatie

Ealatie


Wiek : 57
Profesja : strażnik dusz
Pochodzenie : niebo
Moc : telekineza
Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 7:28 pm

Oparła się plecami o szafę, by nie musiała się już trzymać jej rękami. Skrzydła przylgnęły do mebla, znów układając się wzdłuż ciała kobiety. Zerknęła na Nitreda, ale kiedy uświadomiła sobie, że nie założył nic na siebie, odwróciła wzrok w drugą stronę.
- Jestem narzędziem bogów. Służę im do poskramiania zła. Jesteś złem, złorzeczyłeś bogom. Zabiję cię albo zginę, próbując cię zabić. - Mówiła zdecydowanie, pewnie, jak lalka, którą wyuczono na pamięć kilku tekstów. Wyraźnie nie chciała dopuścić do siebie myśli, że jej przeciwnik może być dużo silniejszy od niej. Zwłaszcza, że jej organizm był osłabiony po zemdleniu. Zwłaszcza, że głowa niemiłosiernie jej pulsowała. Miała tylko nadzieję, że nos zaczął się prosto zrastać, choć w sumie istniała opcja, że trzeba będzie połamać go jeszcze raz i nastawić prawidłowo.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 7:42 pm

- Aż tak bardzo Ci wpojono wiarę w bogów. Biedna Ealatie. Wiesz, sam byłem kiedyś aniołem... - Uśmiech nadal nie znikł z twarzy Upadłego. - Porównałem bogów do zwykłych ludzi i aniołów, bo tylko się różnią od nas mocą. Mieli po prostu głupie szczęście, że im przytrafiły się te ich moce. Równie dobrze, ja mógłbym być bogiem. A teraz jestem wesolutkim upadłym, pomagającym żebrakom i osieroconym dzieciom. Oraz zarzynającym morderców. Taką drogę sobie wybrałem. To jest główna różnica między aniołem a upadłym. Większość aniołów ma narzuconą drogę. Upadli natomiast sami sobie wybierają drogi. Czy to nie głupie. - W tym momencie ukazał swoje czarne skrzydła, układając je wzdłuż własnego ciała.
Powrót do góry Go down
Ealatie

Ealatie


Wiek : 57
Profesja : strażnik dusz
Pochodzenie : niebo
Moc : telekineza
Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 7:54 pm

Słuchała go, jakby nagle oniemiała. Już dawno odrzuciła od siebie myśl, że mógłby być upadłym, a tu taka niespodzianka. Nagle wróciła na ziemię. Jeśli był przedstawicielem nadnaturalnej rasy, faktycznie stanowił problem. Mógł być silny. A ona miała go zabić.
- Skoro jesteś upadłym, to całkowicie zmienia postać rzeczy. Strącono cię, bo już raz sprzeciwiłeś się bogom. Teraz nadal bluźnisz. Nie wmawiaj sobie, że pomagasz innym i nie wmawiaj sobie, że wybrałeś sam swoją drogę. Bramy nieba zostały dla ciebie zamknięte nie bez powodu. Jesteś zły, a zło należy niszczyć.
I znów to samo, znów te same przekonania. Tak była uczona, w to wierzyła, tego chciała bronić. Podobnie jak chciała sprowadzać ludzi z powrotem na ścieżkę światła. Upadłym jednak nie dało się pomóc. Oni, którzy zbłądzili raz, nie mogli już nigdy odnaleźć właściwej drogi. Jedynej właściwej. Nie niby świadomie wybranej.
- Niczego mi nie wpojono. Spójrz na siebie! Zdradziłeś swoją rasę - wyrzuciła z siebie w końcu, przyglądając się jego czarnym skrzydłom. O zgrozo, na swój sposób pięknym skrzydłom.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 8:09 pm

- A może to nie ja jestem zły, tylko jestem inny od was. Wpojono w Twoją małą główkę, że złem jest bluźnienie bogom, do takiego stopnia, że teraz mówisz jakby to była jedyna definicja zła. Jestem upadłym, bo nie chciałem podążać ślepo za czymś, co zachowuje się podobnie do mnie. Co jest podobnym do mnie.Tak samo mówią, tak samo jedzą, tak samo odczuwają smutek i radość. Jedynie co nas różni od nich, to moc którą posiadli. Tylko tyle i aż tyle. Zdrada? Ta zdrada jest moją decyzją. Wiem, że dzięki tym na górze głupi ludzie, którzy sami siebie zabijają, dodatkowo cierpią.
Powrót do góry Go down
Ealatie

Ealatie


Wiek : 57
Profesja : strażnik dusz
Pochodzenie : niebo
Moc : telekineza
Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 8:33 pm

Tego było dla niej za wiele. Znów. Nie miała jednak miecza, nie miała jak wydobyć noża, nie miała przecież nawet wolnych rąk. Nieważne. Po prostu odeszła od szafy i walnęła związanymi rękami w pierś Nitreda, ale zaraz zachwiała się i zmuszona była te ręce na jego torsie oprzeć, by się nie przewrócić. Uraz głowy chyba był poważny, bo co chwilę jej się w niej kręciło. Spojrzała w jego oczy, by nie patrzeć na odkrytą część ciała mężczyzny. Była zła, że nie może mu zrobić krzywdy. Że nie może zniszczyć zła.
- Nie masz racji. Nie masz jej - zaczęła, przekonując chyba bardziej siebie niż jego. Nie mogła już tego słuchać, nie mogła słuchać jak ktoś, kto kiedyś był aniołem obraża bogów. Przecież tyle im zawdzięczają, wszyscy. Bez nich nie byłoby życia.
- Pomyśl, jak wyglądałby świat bez bogów? Kto stałby nad nami? Do kogo ludzie by się modlili, kto trzymałby cały świat w ryzach? Nie możesz tak mówić, bo karą za bluźnierstwa jest śmierć. Przecież jeśli ja nie zdołam cię zabić, na pewno przyjdą inni. Ale oni nie ukarzą cię za bluźnierstwa. Zginiesz za uśmiercenie anioła, który chciał zniszczyć zło.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 8:48 pm

- Umrę... I co z tego? To nic nie zmieni. Jedynie będzie więcej krwi, więcej przemocy, więcej zła, którego Ty nie widzisz. Bogowie są zbyt ludzcy. Jest ich zbyt dużo... Prędzej przystanę na to że bóg jest jeden. I nie ma on uczuć, ani nic. Czysty. Jak nie ma uczuć, to i jest czysta sprawiedliwość. A teraz dam Ci wybór. Możesz odejść, zapominając o mnie. Po prostu zapomnisz o mojej egzystencji na tym pieprzonym świecie. Albo umrzesz, próbując zniszczyć te Twoje "zło" które przed Tobą stoi. - Uśmiech z jego twarzy znikł. Teraz mówił na serio. Teraz jeśli Ealatie wybierze drugą wybierze drugą to umrze. Głos Upadłego był naprawdę poważny.
Powrót do góry Go down
Ealatie

Ealatie


Wiek : 57
Profesja : strażnik dusz
Pochodzenie : niebo
Moc : telekineza
Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 9:07 pm

- To... nieprawda - powiedziała cicho, odwracając głowę w bok. Nie chciała już patrzeć w jego oczy, nie chciała patrzeć na jego twarz, więc podziwianie ściany wydawało się być obiecującą alternatywą. Odepchnęła się od niego i cofnęła o krok, pozostawiając jednak wyciągnięte przed siebie ręce, na których teraz dla odmiany skupiła całą swoją uwagę.
- Rozwiąż moje ręce. Nie mam siły walczyć, więc poddam się śmierci dobrowolnie, ale nie chcę być związana. Nie mogę stąd wyjść zapominając o twoim istnieniu, bo wtedy i ja zdradziłabym mój rodzaj. Wiesz, chyba nie chcę umierać nie walcząc, ale i tak czego bym nie zrobiła, czeka mnie śmierć. Nie umrzesz z mojej ręki, to ja umrę z twojej. Jeśli bym stąd odeszła i wróciła na górę, na pewno by mnie strącili.
Wzięło jej się na wyznania. W sumie nawet zdała sobie sprawę, że nie jest już na niego zła. Przynajmniej nie tak bardzo, jak w nocy. Wciąż nie dopuszczała do siebie jego toku myślenia, ale wiedziała, że jedno z nich musi tutaj zginąć.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 9:17 pm

Zbliżył się do dziewczyny i lekko uginając nogi wyciągnął z cholewy buta dziewczyny jej własny nóż, którym rozciął węzły na nadgarstkach dziewczny.
- Szkoda, że jesteś tak głupia i uparta. Żegnaj. - Powiedział to pół głosem, po czym bez żadnych oporów wbił nóż w szyję dziewczyny, tak aby przerwać łączenia nerwowe w kręgosłupie.
Powrót do góry Go down
Ealatie

Ealatie


Wiek : 57
Profesja : strażnik dusz
Pochodzenie : niebo
Moc : telekineza
Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 9:31 pm

Uśmiechnęła się bardzo delikatnie, prawie niezauważalnie, kiedy upadły rozciął krępujący ją sznur. "Wcale nie jestem głupia. Jestem tylko..." Pewnie nigdy nie dowiemy się, o czym pomyślała anielica. Została zabita jej własną bronią przez osobę, którą ona sama postanowiła uśmiercić. Świat rządzi się takimi właśnie prawami. Albo zabijasz, albo zostajesz zabity. Chociaż... Może wcale nie powinna mu była na to pozwolić? Może powinna wyjść, kiedy dał jej szansę? Ale tak czy siak natknęłaby się pewnie kiedyś na niego ponownie, więc zwyczajnie przyspieszyła tylko bieg wydarzeń.
Bezwładne ciało Ealatie opadło na ziemię, a krew wypływająca z jej szyi zdążyła już dotrzeć do nieskazitelnie białych skrzydeł. Teraz nie były już one posrebrzane, w oczy rzucał się jedynie zdobiący je szkarłat.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeNie Lip 07, 2013 9:37 pm

- Do zobaczenia... Gdzieś tam. - rzekł, po czym zamknął oczy dziewczynie. Teraz tylko pozostało mu spalić ciało...
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 1:42 pm

Północ, w pokoju panują egipskie ciemności. Rozmieszczenie mebli nic się nie zmieniło od ostatniego razu. Na podłodze, między łóżkiem, a szafą znajduje się zaschnięta krew, jedyna pamiątka po zamordowanej anielicy.

Siedział i czekał. Czekał na swojego "nie proszonego" gościa, który miał mu zamiar okraść jego skrzynię. Uśmiechał się z tego zdarzenia. Czekać specjalnie na złodzieja. Który zapowiedział swoją kradzież. Hah. Dziwna sytuacja.
Siedział jak zwykle, z nogami na stole i nagim torsem. W ręce trzymał butelkę wina, jednego z najlepszych dostępnych dla prostych ludzi. I po prostu czekał. Jego ostrze znajdowało się za krzesłem, w całkowicie nie widocznym miejscu
Powrót do góry Go down
Orchidea

Orchidea


Wiek : 76
Profesja : złodziej, krętacz, oszust
Pochodzenie : Sull
Liczba postów : 64
Join date : 07/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 2:41 pm

Tak jak myślała, dotarcie do Zon`ario zajęło jej trochę ponad trzy dni. Trzy dni podróżowania w upierdliwym świetle słońca. Ach, ale czego się nie robi dla dobrej zabawy.
Swego konia zostawiła dużo wcześniej, w odległości, z której nie mogli zauważyć go strażnicy bramy. W końcu był kradziony, a jej na razie niepotrzebne były problemy z tego tytułu.
Kiedy minęła nareszcie upierdliwych facetów zadających upierdliwe pytania typu "Dlaczego kobieta zapuściła się samotnie poza tereny miasta i wraca dopiero o zmroku?", ruszyła prosto na dzielnicę mieszkalną. No, prawie. Szczerze powiedziawszy była tak cholernie głodna, że jeszcze kilka pytań i rzuciłaby się na pilnujących bramy urzędasów. Właściwie nie sądziła, że ktokolwiek by za nimi płakał. Po drodze natknęła się na kilku pijaków śpiewających pod karczmą - matko, niedawno słońce zaszło a oni już schlani w trupa?! - ale nie uznała ich za godnych bycia pokarmem. Ale może nie powinna być wybredna? Ostatecznie skorzystała z pomocy skąpo ubranej kobiety, prawdopodobnie kurtyzany, sądząc po ogólnym wyglądzie i pękatej sakiewce, z którą kierowała się w stronę, zabawne, dzielnicy mieszkalnej. Zniknęło życie i zniknęło złoto. Kto by się jednak przejmował jakąś dziwką. Niezbyt smaczną w dodatku.
Kolejnym przystankiem dziewczyny była karczma, w której zapłaciła skradzionymi pieniędzmi za porządną kąpiel. Chociaż... Nie była ona wcale taka porządna, jak w pochwałach i zachęcaniach oberżysty.
Nareszcie, nieważne już w jaki sposób, stanęła z zadziornym uśmieszkiem na środku drogi prowadzącej między domy. Ubrana była w delikatną, zwiewną, dziewczęcą wręcz sukieneczkę w kolorze białym, a jej stopy chroniło coś na wzór skórzanych sandałków. Jej rozpuszczone włosy nie miały okazji, by nacieszyć się całkowitą wolnością, bowiem na głowie Dei spoczywał złocisty, słomiany kapelusz, w którego rondo wczepiono czerwony kwiatek bliżej nieokreślonego gatunku. Przeciętny obserwator nie oceniłby jej wieku powyżej piętnastu lat. I właśnie o to chodziło. Sprawdziła wiele domów, pukając do drzwi lub wchodząc do środka bez pytania, ale nikt nie śmiał wzywać straży, bo przecież młoda, słodka dziewczynka nie mogła stanowić żadnego zagrożenia.
Dochodziła już północ, gdy zatrzymała się przed jednym z ostatnich domów, jak się później miało okazać, przed tym właściwym. Przez okna nie dostrzegła żadnego światła dochodzącego z wewnątrz, postanowiła więc nie pukać. Z cichym westchnieniem otworzyła drzwi i ku jej uciesze - której na razie nie pokazała - po szybkich oględzinach dostrzegła siedzącą w kącie postać. Weszła do środka, zamykając drzwi i stanęła przodem do anioła, wciąż jednak pilnując wyjścia. Poprawiła łapką kapelusz i uśmiechnęła się, prezentując swoje kły w pełnej okazałości. Jej skóra miała kredowobiały odcień, a oczy jarzyły się czerwienią. Przemieniła się.
- Zabawiłeś się ze mną - stwierdziła z uśmiechem i zaklaskała w dłonie. Nie atakowała, ale wyraźnie czekała w gotowości. Licho wie o co może jej chodzić.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 2:55 pm

Spojrzał na nią i uśmiechnął się do niej delikatnie, po czym przytknął do ust sobie butelkę z winem i wypił kilka mniejszych łyków.
- Ano, jeśli można to nazwać zabawą. Długo Ci dotarcie tutaj zajęło. Zaczynałem się nudzić. To co teraz robimy, wampirku?
Powrót do góry Go down
Orchidea

Orchidea


Wiek : 76
Profesja : złodziej, krętacz, oszust
Pochodzenie : Sull
Liczba postów : 64
Join date : 07/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 3:22 pm

Uśmiechnęła się jeszcze szerzej, chociaż nawet gdy zamknęła usta, szpice jej kiełków pozostawały widoczne. Nie zaatakował jej na samym wstępie i chwała mu za to. Zwłaszcza, że była względnie bojowo nastawiona.
- Ja za to bawiłam się znakomicie. Ukradłam konia, zabiłam dziwkę i pożyczyłam sobie nowe ciuszki. W dodatku otworzyłam chyba drzwi każdego budynku w dzielnicy mieszkalnej. Musisz kiedyś spróbować, niektórzy ludzie wydawali się być tacy przerażeni. - Oblizała usta, zatrzymując na chwilę język na jednym z kłów. Bardzo powoli podeszła do anioła i wyjęła flaszkę z jego ręki, a następnie powąchała jej zawartość. Ciężko było trzymać butelkę mając takie wielkie szpony, ale koniec końców udało jej się nawet pociągnąć z niej parę łyków. Skrzywiła się, nie oddała mu wina.
- Wiesz, że alkohol jest wyczuwalny w krwi potencjalnej ofiary wampira? Nasz gatunek ma silną głowę, zresztą rzadko raczymy się ludzkim pożywieniem, ale jeśli napijemy się doprawionej krwi, możemy stać się pijani. - To mówiąc wyciągnęła do przodu lewą rękę - w prawej trzymała flaszkę - i pokiwała karcąco wskazującym palcem. Niedługo po tym nachyliła się trochę nad ciemnowłosym, ale wciąż utrzymywała pewien bezpieczny dystans. Przez chwilę miała ochotę znów przejechać palcami po jego nagim torsie, zdała sobie jednak sprawę z tego, że jej ciało jest teraz nieprzyjemnie chłodne.
- Hej, aniołku. Chyba jesteś trzeźwy? - wyszeptała, nadając owemu szeptowi złowrogiego wydźwięku.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 3:31 pm

Pomyślał chwilę... Ile wypił... Oprócz tej butelki... To jedną? Dwie? A może trzy... Sam nie pamiętał już. Nie zawracał sobie głowę takimi drobnostkami. Aby upić się potrzebował dużo alkoholu, miał jedną z najmocniejszych głów wśród aniołów, które zdecydowanie przerastały ludzi.
- Hm... Jeśli można tak nazwać, to jestem trzeźwy. Choć nawet nie wiem ile wypiłem. Ale na pewno moja krwią się upijesz. I nie chce mi się oddawać Ci dziś krwi, szczególnie że nie wyglądasz na mocną głodną. Dlatego odmień się w swoją ludzką postać, proszę.
Powrót do góry Go down
Orchidea

Orchidea


Wiek : 76
Profesja : złodziej, krętacz, oszust
Pochodzenie : Sull
Liczba postów : 64
Join date : 07/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 3:50 pm

- Ou, ou, ou - wymruczała niezadowolona, mimo to kącik jej ust uciekł gdzieś do góry, tworząc coś na wzór półuśmiechu. Wetknęła mu butelkę z powrotem w dłoń, zupełnie przypadkowo - albo i nie - dotykając go swoją chłodną łapką. Po chwili namysłu odchyliła się od niego i stanęła wyprostowana. Kolory wróciły na jej twarzyczkę, kiełki się przypiłowały, a paznokcie skróciły do naturalnej długości. Rzeczywiście nie wyglądała na głodną. Ba, znów miała zaróżowione policzki i słodkie, malinowe usta.
- Jak sobie życzysz, panie - powiedziała siląc się na powagę, po czym parsknęła śmiechem. Prawdą było, że ciężko jest utrzymywać wampirzą postać nie rzucając się na wszystko, w czym płynie krew. Nawet, kiedy jest się najedzonym. Bo przecież prawdziwy wampir mógłby pić i pić. I pić. I... zabijać?
- Znów robisz się nudny - zwróciła mu uwagę robiąc sztucznie zawiedzioną minę, czyli wykrzywiając usta w podkówkę. Naprawdę jak dziecko. - Jednak masz rację, dziwka była... Chociaż nie, nie była smaczna, ale fakt, treściwa.
No tak, jakby rozmawianie o smaku, w ogóle o wysysaniu czyjejś krwi było całkiem normalne. Dziewczyna odwróciła się od Nitreda i omiotła wzrokiem pomieszczenie. Zauważyła krew rozmazaną po podłodze, skwitowała to jednak wyłącznie uniesieniem brwi, czego właściciel domu nie mógł nawet dostrzec siedząc za nią. Zrobiła jeden, może dwa kroki w kierunku skrzyni i odwróciła się ponownie, by spojrzeć na anioła.
- Mówiłeś, że nie masz tutaj niczego kosztownego. Dlaczego więc na mnie czekałeś?
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 8:17 pm

- Głupio bym się czuł, gdyby okradziono mnie, a ja wiedziałem o tej kradzieży. - Odpowiedział Dei po czym dopił wino do końca. - Okradniesz mnie teraz, gdy na to patrzę, czy zmienimy zabawę na coś innego?
Powrót do góry Go down
Orchidea

Orchidea


Wiek : 76
Profesja : złodziej, krętacz, oszust
Pochodzenie : Sull
Liczba postów : 64
Join date : 07/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 8:50 pm

Dea prychnęła i przypadkowo przygryzła dolną wargę, trochę za późno uświadamiając sobie, że jej kły prawie całkowicie się wydłużyły. Krew zalśniła na jej ustach zmuszając ją, by je oblizała. Spojrzała rozgniewana na upadłego, lecz kiedy cofnęła przemianę, znów przypominała zezłoszczoną dziewczynkę.
- Kiedy ktoś mnie zirytuje, bestia niesamowicie przybierając na sile usiłuje wyrwać się na wolność - powiedziała jakby chciała się usprawiedliwić i zacmokała kilkakrotnie, niszcząc cały nastrój grozy, jaki przekazywało to zdanie. Prawda jednak jest taka, że postanowiła wysłać mężczyźnie swego rodzaju ostrzeżenie, zanim mogłoby zrobić się nieprzyjemnie. Czy poprawnie je odczyta, jego sprawa.
- Nie mówiłam ci już, że złodziejstwo jest moją ulubioną formą rozrywki? Jeśli cię okradnę kiedy będziesz w domu, nie będzie już tak fajnie.
Podeszła powoli do siedzącego w kącie Nitreda, zostawiając w spokoju jego skrzynię.
- Ach... A w co mój aniołek chciałby się pobawić? - spytała zadziornie, znów zginając się odrobinę i nachylając nad nim, by zbliżyć do niego swoją twarz. W sumie nie była wysoka, więc i gimnastykować się za bardzo nie musiała.
Powrót do góry Go down
Nitred

Nitred


Wiek : 35
Profesja : Wojownik/Łowca Głów
Pochodzenie : Niebo
Moc : Iluzje
Znaki szczególne : Czerwone oczy
Male Liczba postów : 95
Join date : 05/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 9:32 pm

- To Ty jesteś od wymyślania zabaw, duża dziewczynko. I panuj nad emocjami bardziej... Widać, z wampirami jest podobnie jak z aniołami. Tracąc kontrolę nad emocjami przemieniacie się. Nam za to skrzydła się materializują. - Uśmiechnął się do Dei. Widać, że panowanie nad emocjami on sam ma opanowane do perfekcji.
Powrót do góry Go down
Orchidea

Orchidea


Wiek : 76
Profesja : złodziej, krętacz, oszust
Pochodzenie : Sull
Liczba postów : 64
Join date : 07/07/2013

Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitimeWto Lip 09, 2013 10:03 pm

- Otóż to - zaszczebiotała - możemy bawić się całą wieczność, a mi nigdy pomysły się nie skończą.
Póki co nie powiedziała już nic więcej, tylko tradycyjnie wpakowała palec do ust, przygryzając paznokieć. Wyprostowała się chwilę wcześniej, więc mogła teraz przyjrzeć się ciału anioła. Oczywiście korzystała po całości. I ze swojej pozycji, i ze swojego idealnego nocą wzroku.
- Hmm - potwierdziła jeszcze, że bardzo intensywnie myśli. - Nie mogę bardziej panować nad emocjami. I tak jestem w tym całkiem niezła. Inne wampiry już dawno by cię schrupały. Zwłaszcza, że wyśmienicie smakujesz.
Zaśmiała się dźwięcznie, okręcając się wokół własnej osi i jednocześnie omiatając przelotnym spojrzeniem całe pomieszczenie. Rzeczywiście było tutaj trochę brudno, ale nie miała się co dziwić, w końcu mówił, że rzadko tutaj bywa.
- Poza tym złoszczę się, kiedy coś nie idzie po mojej myśli. Lubię zawsze dostawać to, czego chcę. I nie wiem w co możemy się pobawić. I tak tylko ciągle siedzisz na tym krześle z nogami na stole. Może napadniemy na zamek?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Salon/Sypialnia Empty
PisanieTemat: Re: Salon/Sypialnia   Salon/Sypialnia I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Salon/Sypialnia
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Zon`ario ::  ::  :: Dom Nitreda-
Skocz do: